Tym razem drugi z jogurtów od Ehrmann. Jest taki sam, jak produkt z poprzedniego Fudtestu, z tą różnicą, że teraz proponują nam wsad malinowy. Na etykiecie możemy przeczytać, że jest to:
"Jogurt o smaku waniliowym z wsadem malinowym (17%)"
Czyli pewnie i tym razem mamy spodziewać się galaretkowatej słodkiej spirali na waniliowym jogurcie. Po spróbowaniu wariantu z truskawką myślałam, że ten z maliną będzie smakował mi mniej (jakoś miałam wątpliwości co do wyboru tego owocu), ale ciekawość była silniejsza. Jak więc wypadł?Po odkręceniu wieczka (tak jak ostatnio, słoik otwiera się bardzo łatwo bez wysiłku) lekko się rozczarowałam; tym razem miałam pecha i spiralka troszkę nie "pykła". Ale zrekompensował to zapach: od razu można było poczuć przyjemny malinowy zapach, pyszności. Przypominał syrop lub Danonki malinowe, można sobie przypomnieć dziecięce czasy i kaszkę mannę z syropem z malin...😍 Ciekawe czy smakiem też przywoła miłe wspomnienia.
Konsystencja taka sama jak w przypadku jogurtu truskawkowego, tutaj bez zmian- i dobrze. Mam nadzieję, że i tym razem mniejsza ilość wsadu malinowego jest wystarczająca do takiej ilości jogurtu waniliowego.
Bierzemy pierwszą łyżkę: galaretowaty wsad okazuje się słodziutki i mocno malinowy. Co więcej, smak jest mniej sztuczny niż ten truskawkowy. I rzeczywiście- smakuje nie tylko jak serki malinowe ale przypomina też ukochaną kaszkę z syropem malinowym (naprawdę polecam tym, którzy uwielbiają ten deser). Również tym razem ciężko wyczuć waniliowy smak jogurtu, który jest zdominowany przez słodki owocowy wsad. Ilość owocowego dodatku i tutaj jest odpowiednia: nie za dużo, nie za mało. Wszystko to składa się na pyszny kremowy deser, od którego trudno się oderwać.
Moim zdaniem Almighurt Fantasie waniliowo-malinowy przebił swojego truskawkowego brata i podniósł poprzeczkę dla innych ze słoikowej serii. Warto poświęcić te kilka złotych by cieszyć się 500g pysznego kremowego deseru; na pewno kupię go jeszcze nie raz.
9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz